Uważał, że dostał zimnego hot-doga i zadzwonił po policję. Był poszukiwany
W niecodzienny sposób policjanci dotarli do poszukiwanego mężczyzny. W jednym ze sklepów na terenie Mysłowic niezadowolony klient postanowił zadzwonić po policję, ponieważ otrzymał on wg niego za zimnego hot-doga. Policja pojawiła się na miejscu, a po wylegitymowaniu klienta sklepu okazało się, że jest on poszukiwany,
Klient wezwał policję i został zatrzymany
Do nietypowego zgłoszenia zostali wezwani ostatnio policjanci w Mysłowicach. Wszystko za sprawą hot-doga, który według klienta pochodzącego z Białorusi był zbyt zimny. Początkowo klient próbował dochodzić swoich racji z obsługą sklepu osobiście, jednak rozmowy nie przyniosły żadnego wymiernego dla niego skutku. W związku z tym klient postanowił wezwać funkcjonariuszy. Sytuacja nabrała jednak nieoczekiwanego zwrotu.
Mężczyzna był poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Cieszynie
Funkcjonariusze przybyli na miejsce i od razu wylegitymowali zebrane tam osoby. Okazało się, że mężczyzna zawiadamiający policję to obywatel Białorusi, który od pewnego czasu jest poszukiwany gończym listem przez Rejonowy Sąd w Cieszynie z powodu niezapłacenia grzywny. Mężczyzna jednak w obecności policjantów zapłacił grzywnę, przez co nie musiał trafić do aresztu. Koniec końców ostatecznie nie wiadomo jak dalej potoczyła się sprawa zimnego hot-doga.