Sparaliżowany ruch pociągów w województwie dolnośląskim z powodu marznącej mżawki
Ostatnimi czasy pogoda nie rozpieszcza kierowców na drogach. Jednak okazuje się, że marznące mżawki dokuczają nie tylko osobom, które podróżują samochodami. Również ruch kolejowy jest sparaliżowany z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Tak przynajmniej było ostatnimi dniami w województwie dolnośląskim.
Marznąca mżawka powodem problemów w ruchu kolejowym
Tory na Dolnym Śląsku w ostatnich dniach nie nadają się do jazdy. Wszystko z powodu marznących opadów deszczu. Gdy tylko na torach pojawi się deszcz, to od razu zamarza z powodu ujemnej temperatury panującej na zewnątrz. Problemem są także spadające gałęzie oraz drzewa, które co jakiś czas spadają w różnych miejscach na tory, jak i na drogi. Niestety, ale spadają także na sieci trakcyjne kolei. Wszystko za sprawą tego, że z powodu marznącego deszczu, zarówno gałęzie, jak i całe drzewa mają zbyt duże obciążenie, pod naporem którego po prostu łamią się lub całe spadają.
Tak trudna sytuacja pogodowa sprawia, że niektóre pociągi osiągają opóźnienia wynoszące ponad 100 minut. Najgorsza sytuacja miała miejsce w regionach na zachód od Wrocławia. Z tamtej strony praktycznie niemożliwy był dojazd do Wrocławia. W kilku miejscach pojawić musiały się specjalne pociągi sieciowe, jak i zespoły techniczne, aby naprawić uszkodzone trakcje.