Prezydent Bydgoszczy chce naprawić błędy w tarczy antykryzysowej
Prezydent Bydgoszczy, Rafał Burski zwraca się do bydgoskich parlamentarzystów z prośbą o naniesienie poprawek i wyeliminowanie błędów w projekcie dotyczącym tarcz antykryzysowych. Oświadcza, że tarcza działa w krzywdzący sposób w kwestii kobiet w ciąży, jak również i pracowników, którzy w ostatnich miesiącach cieszyli się dobrym zdrowiem.
Efektem wprowadzenia tarczy była redukcja zasiłku chorobowego, czyli zaniżenie wypłacanych świadczeń. Prezydent jest całkowicie pewien swoich argumentów i uważa, że każda przyszła matka powinna dysponować przyzwoitym zasiłkiem chorobowym dla siebie i swojego potomstwa. Co więcej, nawoływania prezydenta wspierają też pomorskie organizacje gospodarcze i Obszar Metropolitarny Gdańsk-Gdynia-Sopot.
Zmiany w projekcie z października 2020
Co prawda, w październiku 2020 projekt tarczy antykryzysowej przeszedł już pewne modyfikacje, co już zdążyło korzystnie wpłynąć na część pracowników. Jednak w dalszym ciągu nie objęły wszystkich pokrzywdzonych. Przykładowo, jeżeli kobiecie zredukowano wymiar czasu pracy, ale w tym momencie nie przebywała na zasiłku macierzyńskim ani na zwolnieniu chorobowym, wówczas wprowadzone zmiany jej nie dotyczą. W takiej sytuacji przyszła matka nie ma podstaw, aby złożyć wniosek o ponowne obliczenie podstawy.
Faktem jest, że część pracodawców, którzy postanowili skorzystać z tarczy, skrócili czas pracy i zaniżyli wypłaty swoim pracownikom. Warto tutaj dodać, że zasiłek macierzyński liczony jest na podstawie średniego wynagrodzenia, jakie osoba uzyskała w ostatnich 12 miesiącach. A z racji tego, że wysokość wypłat spadła o 20-50 procent, zasiłek również się zmniejszył. Przyszłe matki narzekają, że dostają jedynie 1800 złotych, co w wielu przypadkach nie wystarcza nawet na spłatę raty kredytu.
Oburzone przyszłe matki i kobiety w ciąży
Kobiet, które są bardzo niezadowolone z tego faktu, jest bardzo wiele. Na internecie powstała nawet grupa wsparcia, gdzie wiele pań zdecydowało połączyć siły i zawalczyć o swoje. Każda z nich preferuje otrzymywanie zasiłku na starych zasadach, o czym ostatnio przekonali się samorządowcy. Kobietom i prezydentowi Burskiemu udało się do nich dotrzeć i przedstawić prośbę o wprowadzeniu kolejnych zmian w tarczy antykryzysowej.
Pandemia wywołała spore zamieszanie i wprowadziła ogromny chaos do światowej gospodarki. A projekty, jak tarcza antykryzysowa, wcale nie są tutaj idealnym rozwiązaniem. Prawdą jest, że tarcza krzywdzi nie tylko kobiety w ciąży, ale i innych obywateli kraju.
Należy zaznaczyć, że obniżone zasiłki, których wysokość została obliczona z obniżonego wynagrodzenia, można obliczyć raz jeszcze. Wystarczy zastosować średnie wynagrodzenie, jakie obowiązywało przed redukcją wypłat. Opcja ta dostępna jest dla pracowników, którym pracodawcy obcięli godziny pracy lub zaostrzyli warunki zatrudnienia. Trzeba tutaj wyjaśnić, że ponowne obliczenie zasiłku jest możliwe, jeśli przerwa pomiędzy okresem wypłacenia ostatniego zasiłku, a kolejnego, nie przekroczyła trzech miesięcy.