Jak pozbyć się z domu niechcianych rzeczy?
Minimalizm jest dzisiaj w modzie. Nie każdemu łatwo przychodzi jednak utrzymanie porządku i unikanie gromadzenia przedmiotów. Aby ulżyć nieco swoim szafom, warto przeprowadzić generalne sprzątanie i segregację posiadanych rzeczy. Nie wystarczy jednak wyrzucić ich z domu. Jeśli chcemy być eko, musimy przemyśleć, jaki los zgotujemy swoim ubraniom, kosmetykom czy innym produktom. Od czego więc zacząć?
Posprzątaj i posegreguj rzeczy
Generalne porządki można przeprowadzić na kilka sposobów. Jedni zalecają skupić się kolejno na poszczególnych pomieszczeniach, inni nawet na konkretnych meblach. Popularną metodą jest także porządkowanie i selekcjonowanie posiadanych przedmiotów kategoriami, na przykład: ubrania, kosmetyki, zabawki, buty, itd. Jeśli sprzątamy szafę, powinniśmy podzielić jej zawartość na:
- rzeczy, które zostają, ponieważ są na nas dobre i często je nosimy,
- rzeczy, które trzeba wyrzucić do śmieci, ponieważ są uszkodzone, zniszczone, zafarbowane, nie da się ich naprawić,
- rzeczy, które są za duże/małe, których nie nosimy, bo przestały nam się podobać, mają inny styl, są niemodne, są nam niepotrzebne.
Taką samą operację należy przeprowadzić także w innych miejscach, w których mamy do czynienia z nagromadzeniem zbędnych przedmiotów. Może to być garaż, strych, spiżarnia, pokój dziecka, a nawet nasza kosmetyczka. Dopiero, kiedy wytypujemy niepotrzebne nam przedmioty, będziemy w stanie postanowić o ich dalszym losie, czyli o tym, jak pozbędziemy się ich z domu.
Co zrobić z rzeczami, których szkoda wyrzucić, a które nie są nam potrzebne?
Grupa przedmiotów, które opisujemy często jako tak zwane „przyda się”, stanowi zazwyczaj główną przyczynę pozapychanych szaf i niedomykających się wręcz szuflad. Wśród ubrań mogą to być rzeczy za małe, które „założę jak schudnę” lub „do chodzenia po domu”, a wśród kosmetyków preparaty, które „przecież mogą mi się jeszcze przydać”. Dzieci również mają trudności z rozstaniem się ze starymi zabawkami czy książeczkami, mimo że nie dotykały ich od wielu miesięcy. Jeśli w domu ma zapanować minimalizm, nie możemy jednak zachowywać skrupułów. Wszystko to, z czego nie korzystamy w sposób stały lub regularny, należy sprzedać lub oddać. W pierwszej kolejności warto zapytać osoby najbliższe, czy któryś z odłożonych przedmiotów nie jest im potrzebny. Pozostałe rzeczy najlepiej będzie wystawić na sprzedaż. Jeśli natomiast zależy nam na czasie, nie na dodatkowych środkach, dobrym rozwiązaniem mogą okazać się okazje oddam za darmo. Takie aukcje cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ nabywca płaci w tym przypadku jedynie za koszty dostawy. Sprzedający może więc szybko znaleźć osoby zainteresowane odebraniem od niego zbędnych przedmiotów. Chociaż nie jest to sposób na dodatkowy zarobek, to jednak daje pewną bezcenną satysfakcję – pozwala pomóc komuś w potrzebie i być eko, tj. dać przedmiotom drugie życie, zamiast generować kolejne tony odpadów.
Dlaczego warto być minimalistą?
Pozbycie się nadmiaru przedmiotów z domu ma przede wszystkim walory estetyczne i praktyczne. Takie mieszkanie nie wydaje się już zagracone i łatwiej jest utrzymać je w czystości. Co więcej, w minimalistycznych wnętrzach zwyczajnie łatwiej jest skupić się na tym, co ważne. Schludna, niezagracona przestrzeń sprzyja wyciszeniu. Natomiast zerwanie z uczuciem przywiązania do rzeczy jest w pewnym sensie formą uwolnienia się od materializmu. Po pozbyciu się z domu wielu zbędnych przedmiotów z pewnością poczujemy się więc znacznie lżejsi na duchu.